Jak podaje rp.pl we Lwowie nastąpi uroczyste odsłonięcie ukończonego pomnika Stefana Bandery.

 Jak podaje rp.pl we Lwowie nastąpi uroczyste odsłonięcie ukończonego pomnika Stefana Bandery.

Ma to oczywiście związek z wzajemnym polsko-ukraińskim pojednianiem, którego jesteśmy świadkami od przeszło XX lat. Polityka w stylu Jerzego Giedroycia przynosi zaskakujące i niepodlegające dyskusji efekty, święcąc olbrzymie triumfy. Polacy zrezygnowali z jakichkolwiek form pamięci o swoich krzywdach doznanych z rąk OUN UPA, dzielnie wspomagali potomków tamtych zbrodniarzy w czasie "pomarańczowej rewolucji" a teraz przyszedł czas na zbieranie plonów. Ciężko znaleźć miasto w Małopolsce Wschodniej, które nie ma wśród swoich obywateli honorowych Bandery. Albo chociaż nie posiada małej uliczki czy placyku, poświęconego temu zdolnemu, młodemu adeptowi sztuki bestialskiego zabijania ludności cywilnej, którego nowatorskie i twórcze podejście do organizowania morderstw na Polakach musiało budzić niekłamany podziw u takich Panów jak Beria, Mueller czy Kaltenbrunner.

Polskiej delegacji, która jak podejrzewam już grzeje silniki w autach by móc uczestniczyć w tym doniosłym wydarzeniu, podaję wskazówkę, by kierować się w kierunku danwego kościołą Św. Elżbiety. Tam bowiem 1 stycznia odbędzie się podniosła uroczystość:)